Istota
Pedagogiki Montessori sprowadza się do stwierdzenia, że
ponieważ każde dziecko jest inne, powinno rozwijać się według
indywidualnego planu rozwoju tak, aby móc uczyć się
szybciej i efektywniej.
Nie
zadajemy sobie pytania „czy małe dzieci potrafią się
uczyć?” Pytanie jakie należy zadać brzmi „czy my –
dorośli – chcemy, żeby małe dzieci się uczyły” Dziecko
chce się uczyć wszystkiego czego tylko może i tak szybko, jak
tylko możliwe.
Zdolności
dziecka do koncentrowania się zależy od ilości materiału który
może poznawać. Proces uczenia się determinowany jest przez jakość
poznawania. Jeśli zaobserwowaliśmy dziecko, które nie potrafi się
skupić, najpewniej widzieliśmy je gdy manipulowało zabawkami.
Od
najmłodszych lat życia dziecka, proces uczenia się postępuje z
wielką prędkością i jeśli go docenimy, będzie przebiegał
w niewiarygodnym tempie.
Ignorancja
nie polega na niewiedzy, lecz na czerpaniu z wiedzy która nie są
prawdziwa. Wnioski płynące z testów inteligencji, którym
poddajmy nasze dzieci są bardzo skomplikowane i tak samo dokładne
jak wnioski każdego, kto ma choć trochę rozumu i potrafi dostrzec
bystrość dziecka, patrząc mu po prostu w oczy.
Dzieci
nie uczą się dlatego, że są inteligentne lecz są inteligentne
dlatego, że się uczą. Pierwsze lata – do 4 roku, do 7 roku
życia dziecka charakteryzują się ogromną zdolnością do
przyswajania informacji a pragnienie dziecka zdobywania wiedzy, jest
większe niż kiedykolwiek później. Małe dzieci potrafią –
niejednokrotnie – szybciej czytać, niż wymawiać czytane słowa,
są wspaniałe i gotowe do uczenia się o świecie.
Żadne
dziecko nie chce się uczyć dopóki nie wie, że uczenie się
istnieje.
Małe
dzieci chcą się uczyć tak bardzo, że nie rozróżniają nauki od
zabawy. Pozostają w tym nastawieniu dopóki my dorośli nie
przekonamy ich, że nauka nie jest zabawą.
Nie
przekonujmy o tym dzieci. Uświadommy to nauczycielom.